Imię: ********************(20)White Fox
Ksywka w stajni:Fox, Albuś, Pędziwiatr, Lis
Rasa: koń pełnej krwi angielskiej
Płeć: ogier
Wiek: 16 lat
Maść: albinos
Odmiany: –
Wzrost: 167 cm
Matka: *Crazy Attire [SK Kalcyt]Ksywka w stajni:Fox, Albuś, Pędziwiatr, Lis
Rasa: koń pełnej krwi angielskiej
Płeć: ogier
Wiek: 16 lat
Maść: albinos
Odmiany: –
Wzrost: 167 cm
Ojciec: *Brilliant Speed [SK OtoKaze]
Informacje ogólne
Rodowód:
Licencja na krycie:klik
Paszport:klik
Bonitacja:klik
Ujeżdżony: tak
Stan zdrowia: bdb
Kontuzje:–
Szczepienia: tak
Choroby:–
Werkowanie: co 3-4 tygodnie
Tarnikowane zęby: –
Kute kopyta: 4 kończyny
Pochodzenie: Liliowa Zatoka
Hodowli: Liliowa Zatoka
Stanówka: 20 000HPaszport:klik
Bonitacja:klik
Ujeżdżony: tak
Stan zdrowia: bdb
Kontuzje:–
Szczepienia: tak
Choroby:–
Werkowanie: co 3-4 tygodnie
Tarnikowane zęby: –
Kute kopyta: 4 kończyny
Pochodzenie: Liliowa Zatoka
Hodowli: Liliowa Zatoka
Nasienie mrożone: 19 000H
Wyźrebienie:–
Embriotransfer: -
Dzierżawa: -
Opis konia
Preferencje: wyścigi płaskie na długie i krótkie dystansy, rajdy krótko i długodystansowe
Historia:Urodził się i wychował w Le Galop [pierwsze wcielenie Liliowej Zatoki]. Tam zniszczył pierwsze płoty, pogryzł pierwsze drzwi w boksie i uciekł z wielkich padoków które mu nie wystarczały . Był naszym pierwszym koniem [razem z bratem] które postawiły kopyta w Liliowej Zatoce zaraz po jej otwarciu. Była to jego pierwsza podróż i sądziliśmy, że w nowym miejscu będzie grzeczniejszy – pff ! Pierwszego dni na pastwisku już sprawdzał ogrodzenia, dystans jaki dzieli jeden róg od drugiego – ale te płoty były mocne i solidne i do dnia dzisiejszego nie ulegają Foxowi. Nie przeszkadzało mu to, że biega sam z Light’ym, wręcz przeciwnie.Wolał biegać niż stać i jeść trawę. Z biegiem czasu poszedł pod siodło i tam spuszczał nadmiar energii. Uczył się nowych zachować, doznań i reakcji. Oczywiste jest to, że robił się coraz dostojniejszy,wyrafinowany i opanowany. Obecnie nie ma z nim żadnych problemów,potrafi się zachować zawsze i wszędzie, ale zostało mu to „coś” z dawnego łobuza.
O rodzicach (ród): Ojca wybraliśmy na podstawie budowy i wyników sportowych – to było bingo !Idealnie przekazał synowi swoje geny do walki na wyścigach. Ten piękny i narowisty folblut łapał za oko wszystkim co prezentował, wyróżniała go waleczność i spryt. Matka miała dać przekazać mu swój wewnętrzny spokój lecz obawialiśmy się, że przekaże swoją wadę – lęk przedświatem. Na szczęście Fox nie boi się „wszystkiego” – wręcz przeciwnie,wszędzie wetknie chrapy, żeby obadać przedmiot. Nasz ogier idealniepołączył geny tych dwóch koni.
Charakter: Jest to , jak każdy szanujący się ogier, facet z „jajami”. Nie jest jakimś zamulonym wałaszkiem szurający kopytami, chodzącym z miną „dobij mnie”. Zawsze tryska energią, zapałem i chęcią do życia. Toleruje mizianie po pysku, drapanie po szyi lub zadzie ale – co za dużo to niezdrowo, on woli ruch ! Czasem musi też rozprostować kości, nawet jeśli właśnie prowadzisz go w ręku na uwiązie może wystrzelić z 4 nóg w powietrze. Za jakiś mega przysmak może się nauczyć prostej sztuczki (dojakiś trudniejszych jest za leniwy).
Na padoku:Ma wielkie tendencje to zmieniania maści – są 3 kolory Foxa . Pierwsza- albino, druga – myszata, trzecia – trudna do określenia, zależy najakie błoto trafi. Oczywiście zmierzył już dystanse całego padoku, alenadal sprawdza czy da rade pogalopować „poza granicami” . Niestety, dlanas stety, nasze płoty są genialne !
W stajni:W porze pomiędzy posiłkami on nadal je – drzwi lub kraty w boksie. Nielubi się nudzić – nuda przynosi mu masę głupich pomysłów. Lubi miećporozrzucaną słomę po całym boksie – nawet jeśli stajenny rzuci mu ztyłu on zadba by była wszędzie (szczególnie w jego żłobie i na głowie,czasem też poza boksem)
Podczas pielęgnacji:bardzo cierpi kiedy zmywa się z niego błoto, lub zszorowuje – zależy odpory roku . Jest grzeczny przy czyszczeniu , w końcu koń wychowany.Jedynie problemy które stwarza to jego kręcenie się, a lubi siępokręcić i poszurać przednią nogą, żeby pospieszyć osobę która toaktualnie robi .
Treningi i zawody:Bestia bez hamulców, narwaniec, bez ograniczenia prędkości, brakjakichkolwiek sterów – tak mówiono o nim kiedyś. Mało kto miał ochotęna niego rano wsiąść i pojechać na przejażdżkę. Polegało to na megasiłowaniu się więc jeździec wracał z rękoma przedłużonymi o połowę.W czasie gdy mało startował zaczęła zajmować się nim dziewczynatrenująca dość krótko ujeżdżenie, przedtem właśnie się ścigała zagranicą. Stopniowo z konia-bestii zrobiła z niego mini-ujeżdżeniowca.Pracowała dużo nad przejściami, oparciem na wędzidle i ogólnie bodźcach. Wiele to dało i jej i jemu, a efekty są monumentalne ! Fox opanowałsię w biegu, nie gna na złamanie karku lecz liczy się ze zdaniemjeźdźca . Chodzi teraz także na normalne jazdy i jakoś wielkichkłopotów nie sprawia (oczywiście, czasami włącza mu się turbo). Natorze jeździ teraz bardziej taktycznie niż szybkościowo. Jest to tonasz mały sukcesik. Nadal gdy mu się pozwoli wyciągnie kopyta prawie pod pysk i „da po garach” )
Osiągnięcia:
Nagrody:Historia:Urodził się i wychował w Le Galop [pierwsze wcielenie Liliowej Zatoki]. Tam zniszczył pierwsze płoty, pogryzł pierwsze drzwi w boksie i uciekł z wielkich padoków które mu nie wystarczały . Był naszym pierwszym koniem [razem z bratem] które postawiły kopyta w Liliowej Zatoce zaraz po jej otwarciu. Była to jego pierwsza podróż i sądziliśmy, że w nowym miejscu będzie grzeczniejszy – pff ! Pierwszego dni na pastwisku już sprawdzał ogrodzenia, dystans jaki dzieli jeden róg od drugiego – ale te płoty były mocne i solidne i do dnia dzisiejszego nie ulegają Foxowi. Nie przeszkadzało mu to, że biega sam z Light’ym, wręcz przeciwnie.Wolał biegać niż stać i jeść trawę. Z biegiem czasu poszedł pod siodło i tam spuszczał nadmiar energii. Uczył się nowych zachować, doznań i reakcji. Oczywiste jest to, że robił się coraz dostojniejszy,wyrafinowany i opanowany. Obecnie nie ma z nim żadnych problemów,potrafi się zachować zawsze i wszędzie, ale zostało mu to „coś” z dawnego łobuza.
O rodzicach (ród): Ojca wybraliśmy na podstawie budowy i wyników sportowych – to było bingo !Idealnie przekazał synowi swoje geny do walki na wyścigach. Ten piękny i narowisty folblut łapał za oko wszystkim co prezentował, wyróżniała go waleczność i spryt. Matka miała dać przekazać mu swój wewnętrzny spokój lecz obawialiśmy się, że przekaże swoją wadę – lęk przedświatem. Na szczęście Fox nie boi się „wszystkiego” – wręcz przeciwnie,wszędzie wetknie chrapy, żeby obadać przedmiot. Nasz ogier idealniepołączył geny tych dwóch koni.
Charakter: Jest to , jak każdy szanujący się ogier, facet z „jajami”. Nie jest jakimś zamulonym wałaszkiem szurający kopytami, chodzącym z miną „dobij mnie”. Zawsze tryska energią, zapałem i chęcią do życia. Toleruje mizianie po pysku, drapanie po szyi lub zadzie ale – co za dużo to niezdrowo, on woli ruch ! Czasem musi też rozprostować kości, nawet jeśli właśnie prowadzisz go w ręku na uwiązie może wystrzelić z 4 nóg w powietrze. Za jakiś mega przysmak może się nauczyć prostej sztuczki (dojakiś trudniejszych jest za leniwy).
Na padoku:Ma wielkie tendencje to zmieniania maści – są 3 kolory Foxa . Pierwsza- albino, druga – myszata, trzecia – trudna do określenia, zależy najakie błoto trafi. Oczywiście zmierzył już dystanse całego padoku, alenadal sprawdza czy da rade pogalopować „poza granicami” . Niestety, dlanas stety, nasze płoty są genialne !
W stajni:W porze pomiędzy posiłkami on nadal je – drzwi lub kraty w boksie. Nielubi się nudzić – nuda przynosi mu masę głupich pomysłów. Lubi miećporozrzucaną słomę po całym boksie – nawet jeśli stajenny rzuci mu ztyłu on zadba by była wszędzie (szczególnie w jego żłobie i na głowie,czasem też poza boksem)
Podczas pielęgnacji:bardzo cierpi kiedy zmywa się z niego błoto, lub zszorowuje – zależy odpory roku . Jest grzeczny przy czyszczeniu , w końcu koń wychowany.Jedynie problemy które stwarza to jego kręcenie się, a lubi siępokręcić i poszurać przednią nogą, żeby pospieszyć osobę która toaktualnie robi .
Treningi i zawody:Bestia bez hamulców, narwaniec, bez ograniczenia prędkości, brakjakichkolwiek sterów – tak mówiono o nim kiedyś. Mało kto miał ochotęna niego rano wsiąść i pojechać na przejażdżkę. Polegało to na megasiłowaniu się więc jeździec wracał z rękoma przedłużonymi o połowę.W czasie gdy mało startował zaczęła zajmować się nim dziewczynatrenująca dość krótko ujeżdżenie, przedtem właśnie się ścigała zagranicą. Stopniowo z konia-bestii zrobiła z niego mini-ujeżdżeniowca.Pracowała dużo nad przejściami, oparciem na wędzidle i ogólnie bodźcach. Wiele to dało i jej i jemu, a efekty są monumentalne ! Fox opanowałsię w biegu, nie gna na złamanie karku lecz liczy się ze zdaniemjeźdźca . Chodzi teraz także na normalne jazdy i jakoś wielkichkłopotów nie sprawia (oczywiście, czasami włącza mu się turbo). Natorze jeździ teraz bardziej taktycznie niż szybkościowo. Jest to tonasz mały sukcesik. Nadal gdy mu się pozwoli wyciągnie kopyta prawie pod pysk i „da po garach” )
Osiągnięcia:
Potomstwo:(18)
- og.*Lord Liberator[WSKGalileo] od kl.Laguna [WSK Galileo]
- kl.*NemiFoxy[SW Shergar] od kl.*Nemezis [SW Shergar]
- kl.Arctique[LiliowaZatoka] od kl.Acefalia [nvrt]
- og.Loozer[SK Dumna] od kl. ?? [??]
- kl.Vixy [Stajnia Galoper] od kl. Viera [Stajnia Galoper]
- og. White Sky [SKS Ganges] od kl. *Atena [SKS Ganges]
- kl.*You Are My Chance [wł.Kumkusia] od kl.*Alishai [Naranja Ranch]
- og. Theoden [WSK Dancing Grass] og. NN
- og.*Wild Fox [SKS Alandra] od kl.*Dzika Pasja [Naranja Ranch]
- kl.Verbeia [Nad] od kl.Sa’Kage [wł.Nad]
- kl.Nukkua Nix [SK Naranja] od kl.*Dzika Pasja[SK Naranja]
- og.Grayard (Liliowa Zatoka) od kl.*Latina (Liliowa Zatoka)
- og.Take It Easy (Bernaux Stud) od kl.*Black Caviar (WSKS Winter Mist)
- og.*Patchen Prince (WSKS Winter Mist) od kl. Patchen Beauty (nvrt)
- og.Sir Velo (Versalie Stud) od kl.*Metaxa (Liliowa Zatoka)
- og. Overload (Winter Mist) od kl. *Dżakarta (Liliowa Zatoka)
- kl. Aquila (Estrella Sport Stable) od kl.Red Rose (Estrella Sport Stable)
- og. Nostromo (WHK Anarkia) od kl. Nemezis (WHK Anarkia)
Treningi:–
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz